niedziela, 22 kwietnia 2012


Wytwory nowoczesności czy nowoczesność wytworzona?

Rozważając powyższe pytanie musimy zacząć od zastanowienia się nad tym czym jest nowoczesność i co ją wyróżnia? Pojęci nowoczesności odnosi się do nowoczesnego, przemysłowego społeczeństwa. Wytworzyły się w nim bardzo specyficzne instytucje, które różniły się od wszelkich wcześniejszych form tego typu dynamiką zmian w nich zachodzących, globalnym zasięgiem oraz tym w jakim stopniu oddzielają się od tradycyjnych sposobów radzenia sobie w danych sytuacjach, co wyrażało się w normach, obyczajach i zwyczajach. Jednak idąc tropem Giddensa zmiany zachodzące w instytucjach nie zamykają się w ich obrębie, wychodzą poza jej ramy i wkraczają do naszej codzienności, między innymi za pomocą różnego rodzaju sprzętów elektronicznych, jak np. komputer. Pisząc w tytule o „wytworach nowoczesności” miałam na myśli właśnie te elementy naszej współczesnej kultury materialnej, bez których coraz częściej nie możemy wyobrazić sobie życia, i które są nośnikami nowoczesności, również za ich pomocą nowoczesność oddziałuje bezpośrednio na nas.

W tym miejscu chciałabym krótko zaprezentować w jaki sposób komputer jest zarówno wytworem nowoczesności jak i na tę nowoczesność tworzy.
Przede wszystkim komputer rozumiany we współczesnym rozumieniu pojawił się w połowie XX wieku i z tego względu jest on dosłownie stworzony w czasach nowoczesnych. Pierwszy komputer został stworzony przez Charlesa Babbage i był typową maszyną obliczeniową, gdy z czasem stał się powszechnie dostępny (zwłaszcza w połączeniu z Internetem) wprowadził w życie codzienne milionów użytkowników poważne zmiany, a jednocześnie sami nadali komputerowi mnóstwo nowych zastosowań. Z jednej strony komputer wprowadził nowy kontekst sytuacji i nowe sposoby podchodzenia do wielu spraw, a z drugiej ludzie sami znaleźli dla niego mnóstwo innych ról niż jego pierwotna. Przykład… Coraz częstszy wymóg pisania podań i wszelkiego rodzaju dokumentów na komputerze. Dawniej wszystkie dokumenty pisano ręcznie, a ładny styl pisma był powodem do dumy. Dzisiaj wybieramy konkretny styl czcionki i nikogo nie trzeba już uczyć kaligrafii. Coraz częstsze zastosowanie ma to także w studenckich notatkach. Po co męczyć się z czytaniem koślawych bukw gdy można na zajęcia przynieść laptopa i zawsze pisać pięknym równym pismem.  Za to przykłady sposobów wykorzystywania komputera do innych ról można by mnożyć. Zazwyczaj jest to używanie go w celach rozrywkowych: jak gry komputerowe, surfowanie w Internecie, oglądanie filmów, słuchanie muzyki itp. 

W nowoczesności obserwujemy opróżnienie czasu i przestrzeni czyli wydzielenie się pustych wymiarów, które możemy zaplanować według własnego uznania. Dodatkowo fizyczna przestrzeń stała się iluzoryczna, fantasmagoryczna, dzięki czemu możemy nabrać do niej dystansu. Wyrażane jest to przez liczne odniesienia w jednej przestrzeni do innej przestrzeni, możemy zauważyć, że otaczający nas nowoczesny krajobraz złożony jest z informacji. Jak dla mnie komputer jest jedną wielką fantasmagorią, pełną przeniesień i odniesień. Już sama przestrzeń tworzona przez system operacyjny nadaje „wnętrzu” naszego komputera pewien określony kształt, zbiory plików poukładane w folderach jak w szufladzie z przegródkami. Przypominają mi się lekcje języka polskiego w liceum o szkatułkowej budowie „Dekamerona” Boccaccia. Jednak na szerokie wody wypływamy dopiero korzystając z Internetu, który przesycony jest reklamami, odnośnikami. Do tego możemy poznawać dalekie kraje, doświadczenia innych ludzi, zwyczaje czy modę panującą na drugiej półkuli, a to wszystko nie wychodząc z domu. Możemy poczuć emocje skydivingu oglądając zamieszczony w Internecie film, czy przyjrzeć się wnętrzu zamku, muzeum lub restauracji za pomocą „spaceru 3D”.

Kluczowe znaczenie dla dynamizmu nowoczesności ma także proces rozdzielenie się czasu i przestrzeni. Przede wszystkim efektem tego procesu jest wykorzenienie czyli rozdzielenie działania społecznego od kontekstu społecznego i sytuacyjnego, w którym jest osadzone, zakorzenione. W tym sensie nowego znaczenia nabiera komunikacja między ludzka. Jest mnóstwo sposobów by rozmawiać ze sobą nie wychodząc z domu, a komunikacja nabrała wymiaru globalnego. Zmieniły się sposoby komunikacji więc musiała zmienić się także jej forma. Dla przykładu kontakt studenta z wykładowcą dawniej był bardziej bezpośredni, wszystkie wątpliwości rozwiązywano podczas rozmowy, natomiast teraz większość spraw załatwia się z wykładowcami za pomocą maila oraz Systemu USOS. Coraz częściej dochodzi do tego, że wykładowca co prawda kojarzy twarze siedzących przed nim studentów, ale rzadko miewa z nimi bezpośredni kontakt. Kiedy w zajęciach uczestniczy 50 osób, a w ramach zaliczenia należało przygotować pisemną pracę i wysłać ja e-mailem, by później student mógł otrzymał ocenę w USOS’ie to wykładowca nie miał szans osobiście porozmawiać ze swoim uczniem. Nawet jeżeli wykładowcę zafascynował studencki esej to nie miał on okazji skonfrontować swoich odczuć ze studentem. Innym przykładem może być słaba możliwość przekazywania emocji chwili czyli ulotnych uśmiechów czy zabójczych spojrzeń, całej mowy ciała, która jest w rozmowie twarzą w twarz bardzo istotna gdyż nadaje jej swoisty kontekst. Coś co brzmi pozornie jak obelga czy groźba może przerodzić się w żart za pomocą tych drobnych gestów. Pisząc do koleżanki/kolegi za pomocą komunikatora nie możemy przekazać tych niuansów więc wymyślono „emotikony” J czyli symboliczy ludzki grymas twarzy. Znaczki mające być namiastką wyrażanych emocji. Jest to swoisty język, którego nieznajomość może sprawić, że ciężko będzie nam odczytać intencje rozmówcy. Stały się one tak popularne, że stosuje się je już nawet poza środowiskiem komputerowym. Od emotikonów już tylko krok do internetowego slangu mającego przyspieszyć komunikację.

Anthony Giddens wyróżnia dwa mechanizmy wykorzeniające, a mianowicie: środki symboliczne i systemy eksperckie. Zwróciłam uwagę zwłaszcza na te drugie ponieważ sam komputer jest systemem eksperckim, jest powodem zmiany kontekstów społecznych, a ponadto jest naszym źródłem wiedzy, ufamy mu, jest maszyną, a maszyna się nie myli. Według Giddensa systemy eksperckie to: „systemy wykonawstwa technicznego lub profesjonalnego znawstwa, na których opiera się organizacja ogromnych obszarow środowisk materialnych i społecznych”[1] Świat, który nas otacza jest obecnie przesiąknięty wiedzą ekspercką. Nawet do tak, jakby się wydawało, naturalnych czynności jak narodziny dziecka potrzebny jest sztab ekspertów: lekarz, położna, pielęgniarki, doula. Komputer jest bardzo złożonym systemem eksperckim, który może odwoływać się do bardzo wielu dziedzin naszego życia. W odniesieniu do komputera mamy do czynienia z dwoma rodzajami zaufania społecznego. Z jednej strony ufamy, że jest on nieomylny w podawanych przez siebie danych na określone tematy, choć biorąc pod uwagę jak współcześnie wiedza budowana jest w Internecie przez jego użytkowników musimy umieć nabierać dystansu do tych danych. Z drugiej strony podając w Internecie dane ufamy, że ktoś nad nimi czuwa i nie zostaniemy ograbieni z pewnych informacji lub nikt podanych przez nas informacji nie wykorzysta przeciwko nam, czego konsekwencje mogą być odczuwalne w „realnym” świecie (nie tylko wirtualnym). Przykładem może być podawanie danych osobowych, tego co aktualnie robimy, gdzie się znajdujemy czy wstawianie zdjęć na portalach społecznościowych. Rok rocznie w okresie wakacyjnym dzienniki telewizyjne ostrzegają by nie zostawiać takich poufnych danych np. o aktualnym miejscu naszego pobytu na tego typu stronach internetowych gdyż zdarzały się wypadki włamań i kradzieży w domach osób, które wyjeżdżając na dłuższe wakacje pochwaliły się tym na facebook’u, nk, czy twisterze. Ufamy także, że pieniądze znajdujące się na naszym internetowym koncie są odpowiednio chronione przez bankowych znawców internetowych zabezpieczeń.

Tak czy siak komputer  i Internet są obecne w naszym życiu nie od dziś i równie mocno my oddziałujemy na nie jak one na nas. Pod ich wpływem zmieniają się nasze kontakty, ale i my stajemy się w tej sferze twórcami i  efekty naszych działań są silnie widoczne.


Miodek J

Bibliografia:
Giddens, Anthony. 2008. Konsekwencje nowoczesności. Kraków: Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego.


[1] Giddens, Anthony. 2008. Konsekwencje nowoczesności. Kraków: Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, s. 20.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz