poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Czymże dla nas jest chwila?


W dzisiejszych czasach rozwój technologii jest tak wysokim poziomie, że ciężko wyobrazić sobie co można by jeszcze ulepszyć, co zmienić. Jednak po co nam te wszystkie zmiany?  Po co te wszystkie innowacje wymyślane przez najbardziej łebskich ludzi na tym świecie?  Wszystko jest po to (przynajmniej z założenia) by nam, zwykłym ludziom żyło się lepiej, by więcej czasu poświęcać na rzeczy dla nas ważne, miłe. Czy jednak jest tak w rzeczywistości? Staramy się robić jak najwięcej rzeczy jednocześnie, jak, np. rozmowy biznesowe w aucie, czy chociażby nauka do egzaminu w autobusie, co w założeniu ma nam dać więcej wolnego czasu. Niestety pomimo tego, że w założeniu powinniśmy mieć więcej czasu, tak naprawdę mamy go coraz mniej. Jest tak wiele czynników odwracających naszą uwagę od rzeczy naprawdę ważnych, że czas teoretycznie nadrobiony dzięki szybkiej jeździe autem, gubimy np. chociażby podczas przesiadywania na różnych portalach społecznościowych.  W dzisiejszym społeczeństwie dominuje kultura czasu szybkiego, przeciętny obywatel próbuje zaoszczędzić czas wszędzie tam, gdzie to tylko możliwe. Powiązanie tego z lenistwem lub po prostu wytłumaczeniem, że „nie ma się czasu” doprowadza do tego, iż zdarza się często zaparkować komuś na miejscu do tego nie przeznaczonym, lub też (o zgrozo) zarezerwowanym dla inwalidów. Kit z tym, że gdyby się zastanowić, to znajdzie się tą chwilę by poszukać odpowiedniego miejsca do zaparkowania, oszczędzając też o wiele więcej czasu potencjalnemu inwalidzie. Tyrania chwili jest już tak zakorzeniona w naszych umysłach, że stała się niemal powszechna. Po co wsiąść we wcześniejszy autobus czy tramwaj, skoro można posiedzieć dziesięć minut dłużej na youtubie, pograć w grę, obejrzeć ulubiony serial czy poczytać książkę, a następnie pobiec na następny autobus, spóźnić się na zajęcia ale "nie stracić" czasu, wszystko w myśl z hasłami szybciej, więcej, efektywniej. Teraz spójrz prawdzie w oczy i sam policz, ile razy zdarzyła ci się taka sytuacja, założę się, że kimkolwiek jesteś, palców do policzenia Ci nie starczy :) Takich sytuacji jest oczywiście mnóstwo, zaczynając od tego, że zapominamy zamknąć drzwi na klucz, czy chociażby wyłączyć komputer jak na obrazku niżej...





Takie zachowanie jest bardzo zaraźliwe dla innych - najprostszy przykład, chociażby dzieci uczące się od rodziców. Skoro dziecko widzi, że rodzice do ostatniej chwili wykorzystują weekend i do pracy przygotowują się dopiero z rana, to nie ma co się spodziewać, że dziecko będzie zachowywało się inaczej, skoro takie wartości zostały mu przekazane. Zresztą same media również lansują taki tryb życia - chociażby w reklamach telefonów komórkowych, czy najróżniejszych sieci, gdy to kierowca jednocześnie prowadzi samochód, rozmawia przez telefon a dodatkowo słucha radia i sprawdza pocztę email. Idealnym potwierdzeniem byłoby pisanie i publikowanie tego posta chociażby jadąc w tramwaju na zajęcia, poprzez użycie specjalnej aplikacji przeznaczonej na telefony komórkowe. 




Gucio

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz